Wieczór autorski z Wojtkiem Dzienniakiem, artystą rzeźbiarzem odbył się w kameralnym gronie i po raz kolejny potwierdziło się, że takie spotkania mają wspaniały klimat autentyzmu, pozwalając uczestnikom spotkania na bezpośredni kontakt z zaproszonym gościem oraz między sobą.
Tworzenie dla prawdy
Rozmowa z Wojtkiem potoczyła się w stronę refleksji tego, czym jest sztuka, jak przeżywa ją artysta i gdzie leży granica pomiędzy sztuką a komercją. Bycie artystą jest podjęciem ciągłego szukania prawdy wyrażania tego, co jest niewyrażalne słowem. Jest to zgoda na przeżywanie ciągłej dynamiki napięć skrajnie różnych emocji i doświadczeń. Bycie artystą jest drogą nieustannego uczenia się. Każda rzeźba, każdy obraz, każda grafika to kolejne pogłębianie warsztatu oraz nieustanne bycie w gotowości, by pozwolić dziełu się przejawić.
Ciągle w drodze
Artysta, jak mówił Wojtek, wie bardzo dobrze, czy i na ile to, co stworzył odzwierciedla prawdę tego, co doświadcza w sobie. Artysta jest ciągle w drodze i ciągle ma nadzieję, że pozwoli, by dzieło się przez niego wydarzyło. Ciągle żywi nadzieję że, gdy osiągnie już pewien głęboki poziom warsztatowej doskonałości, pozwoli dać się Duchowi prowadzić. Odda swoją dłoń i pędzel, ołówek czy dłuto, i zezwoli na wyłonienie się dzieła, które będzie przez niego wykonane, lecz którego Autorstwo nie będzie wyłącznie jego.
Pokora i wielkość
Artysta musi więc paradoksalnie łączyć w sobie olbrzymią pokorę, ale i pewność swoich warsztatowych kompetencji. Artysta nie szuka zatem dialogu z widzem, by mu się przypodobać lub go sobie zjednać. Artysta oddaje widzowi prawdę zamkniętą w dziele i przez dzieło emanującą. I to wydaje się być miernikiem autentyczności artystów, tych wielkich już uznanych, często po ich śmierci, i tych, którzy nie szukają własnej wielkości lecz prawdy.
Kuluarowe rozmowy
Spotkanie z Wojtkiem Dzienniakiem przerodziło się po jego zakończeniu w indywidualne rozmowy, zarówno młodych ludzi jeszcze uczących się w szkole, jak i tych starszych i dorosłych. Dziękujemy Wojtkowi i wszystkim, którzy byli z nami i współtworzyli atmosferę tego autorskiego wieczoru.